Image

List otwarty do Pani Krystyny Jandy

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

 

 

 

Bielsko-Biała 6.01.2021 r.

 

       

                                    List otwarty do Pani Krystyny Jandy

 

        Jest taki czas – bardzo smutny i bardzo zły, i to nie tylko z uwagi na szerzącą się pandemię covid-19. Z prawdziwą przykrością przyjęłam informację, o napiętnowaniu w Internecie Pani osoby tylko za to, że wybrano ją, jako  zasłużoną dla polskiej kultury, by skorzystała  z zerowego programu szczepień w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym i tym samym promowała publicznie te szczepienia. Nienawiść i głupota nigdy jeszcze nie osiągnęły takiego poziomu, a tak wielu myślących inaczej ma w sobie dziś tyle jadu i pogardy dla innych. Co stało się z nami, Polakami, narodem dumnym i mądrym?


W gronie osób zaszczepionych znaleźli się i inni artyści i może zabolało to, że nie są to ulubieńcy Wicepremiera Glińskiego. I może zabolało to, że sami o to nie zabiegali, nie pchali się poza kolejką do tej promocji, gdy zabrakło twarzy prominentów, gdy milczy Prezydent a o tym rządzie trudno mówić, że zachował twarz, gdy on w ogóle nie ma twarzy, a co dopiero mówić o takiej twarzy, którą można promować Narodowy Program Szczepień. Teraz wszystko jest Narodowe, nawet czerwony chodnik rozłożony przed wynajętym, największym na świecie samolotem, na którym prężył się wyciągnięty jak Narodowa Struna Premier Morawiecki oddając honory przywiezionym z Chin, acz niesprawdzonym co do jakości, maseczkom. Kompromituje nas jako kraj nieustannie, nie tylko przed Unią Europejską ale i przed całym światem. Za to zarządzono kontrole w WUM, a w dzisiejszych informacjach TVN 24 znalazła się i ta, że NFZ może nałożyć karę nawet wyższą od 250 tysięcy złotych za celowe, nieprawidłowe podanie, iż celebryci to były  osoby z grona personelu medycznego.

I ta informacja nie pozwala mi już, bym  jako prawnik, dalej milczała. Miarka się przebrała!

20 października 2020 r. opublikowany został w Dzienniku Ustaw RP jednolity tekst ustawy z 2008 r.  o chorobach zakaźnych, do którego wprowadzono przepisy o przymusie bezpośrednim w przypadku szczepień przymusowych i nie ma ani jednej regulacji dotyczącej zasad rządzących szczepieniami dobrowolnymi w czasie pandemii, gdy szczepionka jest finansowana ze środków publicznych. Czemu o tym piszę? Nie ma też żadnej regulacji ustawowej o prawie ukarania każdego, kto narusza kolejkę osób uprawnionych do szczepienia i żadnych prawnych zasad dla szczepienia personelu medycznego też nie opracowano. W ogóle nie opracowano żadnych podstawowych, ustawowych zasad regulujących szczepienia w czasie pandemii. A teraz wrzask i – kara! Gdyby była bowiem rubryka  np. „inni zaszczepieni”, to znajdowałby się w niej były premier Miller, chyba też jako celebryta – bo jakaś inna kategoria nie mieści mi się w głowie – nie zaliczyłby się przecież do grupy personelu medycznego. A tak, z braku laku, wszyscy dodatkowo zaszczepieni, gdy zapobiegło to zniszczeniu otwartej porcji szczepionki, przy braku uprawnionych w grupie “O” w danym podmiocie szczepiącym, zostali napiętnowani. Swoją drogą, rząd się zupełnie nie martwi tym, że działa bezprawnie, bo w ustawie covid-owej z marca 2020 r. nie ma żadnego upoważnienia ustawowego do wydawania rozporządzeń, zwłaszcza o karach administracyjnych natychmiast wykonalnych, o nakazach pracy dla personelu medycznego, o zakazie zgromadzeń, ani nawet o godzinie policyjnej w Sylwestra. Rząd, z wiadomych sobie powodów, o których wie też cała gorszego sortu Polska, nie wprowadził stanu klęski żywiołowej, a teraz, gdy ma już ustawowo wprowadzony przymus bezpośredni zmienił narrację, bo na protestach Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, policja spychając protestujących w maseczkach do  tworzonych  przez siebie kotłów, może ich do woli pałować i wystawiać im mandaty, bo naruszają zasady sanitarne w czasie pandemii i nie zachowują bezpiecznych odległości.

Ten rząd zawsze znajdzie potrzebne mu prawo, nawet gdy go nie ustanowi lub nie opublikuje, a jak nawet coś powie, to wyjdzie, że nie powiedział. Tak jak ze szczepionkami przeciwko grypie. Rozumiem wściekłość statystycznego Kowalskiego, który nie dodzwonił się do przychodni po receptę. Nie miał dojścia w aptece po szczepionkę, ani też nie dotarła do niego, tak jak przez przypadek do mnie, informacja, że może się zaszczepić w prywatnym laboratorium za 90 zł (w drugiej kolejce już za 150 zł.). Tym samym nie miał okazji widzieć, jak do gabinetu lekarskiego wchodzi pan z turystyczną lodówką i za chwilę wychodzi z gabinetu, uginając się pod ciężarem tej lodówki. Sama zaś usługa szczepienia była najdroższą usługą medyczną, a przy tym najszybszą.  Pan doktor mierzył tylko (zdalnie) temperaturę i wypisywał dane w książeczce szczepień, co trwało łącznie dwie minuty.

Rozumiem złość takich jak ja, którzy od kilku dni słyszą, że od 15-go stycznia będzie się można zarejestrować: przez infolinię, w punkcie szczepień (lokalizacja nieznana i nie wiadomo, czy można wybierać najbliższy punkt szczepień) oraz u lekarza rodzinnego, gdzie jak głosi plotka,  w niektórych przychodniach już funkcjonują listy kolejkowe – tyle, że nie po meble i po pralkę, jak w PRL, ale po szczepionkę i to jeszcze nie wiadomo jaką (to 5.01.2021 r. na komisji sejmowej powiedział sam Minister).

Pani Krystyno! 

Jest Pani dla mnie wielką osobowością świata polskiej kultury. Jest nią Pani dla wielu tysięcy Polaków i chyba nie martwi Panią, że to jesteśmy my, ci gorszego sortu. Widzimy Panią na protestach w obronie ważnych dla nas spraw, praworządności, niezależności sądów, praw mniejszości, praw kobiet. Słyszymy Pani głos, rozsądny, wyważony, szanujący odmienne poglądy, doceniamy walkę o wspaniały polski teatr i o miejsca pracy dla Pani kolegów.

 

                                           Z poważaniem:

 

                                                                      Urszula Bożałkińska

 

© Copyright 2019 Regionalny Kongres Kobiet Podbeskidzia

Search